Rocznica Prymicyjnej Mszy Świętej o. Ludwika Wrodarczyka OMI

13 czerwca 1933r., czyli już osiemdziesiąt osiem lat temu, o. Ludwik Wrodarczyk OMI odprawił Prymicyjną Mszę Świętą w swoim rodzinnym mieście - w Parafii pw. św. Wojciecha w Radzionkowie. Trzy dni wcześniej, czyli w sobotę 10 czerwca 1933r., otrzymał święcenia kapłańskie w Obrze z rąk ks. biskupa Dymka. Dane 
mu było sprawować posługę Misjonarza Oblata Maryi Niepokalanej tylko dziesięć lat, czyli aż do dnia śmierci męczeńskiej. 
.
Fotografia pamiątkowa zrobiona z okazji prymicji o. Ludwika Wrodarczyka OMI.

Wspominając tę wyjątkową uroczystość, warto zacytować fragment książki pt."Ojciec Ludwik Wrordarczyk OMI. Portret duchowy", której autorką jest śp. mgr Maria Kielar-Czapla (koordynator oraz sekretarz I Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Sługi Bożego o. Ludwika Wrodarczyka OMI):

Coraz bliższy stawał się termin prymicji przyszłego oblata. W listach kierowanych do rodziny poruszył 
tę sprawę. Ludwik nie chciał, aby rodzina się zadłużyła i nie chciał drukować zaproszeń. Pieniądze chciał przeznaczyć na druk obrazków. Dzień prymicji miał być podziękowaniem za łaski, którymi Bóg obdarzył jego 
i rodzinę. Tymczasem czas, który dzielił seminarzystę od daty jego prymicji Ludwik wypełniał, ucząc się głosić kazania. Wkrótce poinformował rodzinę o dacie święceń kapłańskich – 10 czerwca 1933. Prymicyjną Mszę Świętą chciał odprawić 13 czerwca 1933 w dzień świętego Antoniego. O tych dniach pisał: „Będą 
to błogosławione dni, w których Bóg wiele łask udzieli, o które już trzeba prosić i dziękować” (List do matki, braci i sióstr z Obry z 17 III 1933, Listy..., s. 103.). Dzień święceń zbliżał się. Ludwik dzielił się ze swymi odczuciami z siostrą, zakonnicą Pryscyllą: „Im bardziej ten dzień się zbliża, tym większy stracha zarazem radość mnie ogarniają.” (List do siostry Pryscylli z 30 V 1933, Listy..., s. 106.). Zdawał sobie sprawę z wielkiej godności bycia kapłanem, a z drugiej strony z odpowiedzialności, jaka na niego spadnie. Lecz tak jak zawsze, pokładał ufność w Bogu. W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień. 10 czerwca 1933 roku powołany usłyszał słowa: „Tyś jest kapłanem na wieki”. Spełniło się jego dziecięce marzenie „choćby jeno godzina być księdzem” (A. Miodek, O. Ludwik..., s. 8.). 13 czerwca 1933 roku w rodzinnym Radzionkowie kapłan Ludwik odprawił swoją dziękczynną Ofiarę Prymicyjnej Mszy świętej „(...) zaczęła się misjonarska i kapłańska działalność ojca Ludwika. Podziękował Panu za bezmiar Jego miłosierdzia i łask, które z tego miejsca wciąż spływają na niego i rodzinę, z której wyszedł do innego świata, nowego świata, w którym obowiązują nie tylko przykazania – jak każdego chrześcijanina, ale tak że rady ewangeliczne, które są wskaźnikami życia zakonno - 
- kapłańskiego, misjonarskiego” (Tamże, s. 17.). Na obrazek prymicyjny wybrał napis, słowa psalmisty: „Będę wysławiał Imię Twoje na wieki, bo wielkie jest miłosierdzie Twoje nade mną.” (Ps 85). Tymi słowami wyraził swoją wierność i zapewnił o niej Boga. Po prymicjach i wakacjach w rodzinnym Radzionkowie wrócił do Obry, aby ukończyć czwarty i ostatni rok studiów teologicznych. Tam zrobił wielkie postępy na drodze ku doskonałości zakonnej.    


śp. mgr Maria Kielar-Czapla - autorka książki pt. "Ojciec Ludwik Wrodarczyk OMI. Portret duchowy" 

Książka jest dostępna w wersji PDF. Zapraszamy do lektury!



Komentarze